Pyunkang YulHipoalergiczny filtr przeciwsłoneczny ATO Mild Sun Cream

Nieco bieli I jest tresciwy, ale naprawdę ładnie się wchłania oraz rozprowadza - nie jest widoczny na buzi, nie roluje się, jednocześnie nie wysusza w ciągu dnia. Dla mnie super

Linia ATO jest stworzona dla skóry z egzemą - dlatego pod ten SPF najlepiej sprawdzi się krem tłusty/gęstszy! Ładnie się wchłania i pozostawia bardzo naturalne, nietłuste wykończenie :) Jeśli masz cerę trądzikową, ze względu na skład również Ci się spodoba. :)

Nie sprawdził mi się, przed tym miałam z beauty of joseon i był o niebo lepszy. Zamówiłam ten ponieważ tam tego nie było w sklepie i jestem zawiedziona. Roluje się okropnie, bieli, jest tłusty. Nie jest wart swojej ceny

To bardzo dobry SPF. Mam cerę mieszaną, sprawdził się u mnie w 100%. Początkowo po aplikacji na twarzy pojawia się biały kolor, ale jest to charakterystyczne dla wszystkich filtrów przeciwsłonecznych, znika po 20 minutach. Skóra nie ma nieprzyjemnego tłustego połysku i nadmiaru tłuszczu. Łatwy w aplikacji 👍🏻 Polecam 👌🏻💯

Ponieważ jestem podekscytowana kremem nawilżającym Pyunkang Yul, który uwielbiam, nie wahałam się sięgnąć po SPF tej samej marki. Miałam co do niego duże oczekiwania, ale oceniam go jako produkt, który ani nie razi, ani nie olśniewa. W porównaniu z innymi filtrami przeciwsłonecznymi z serii ksisters trudniej się rozprowadza, ponieważ jest bardzo biały. Skóra pozostaje bledsza, ale po jakimś czasie się wchłania (mam bardzo jasną karnację, więc na mnie nie było to aż tak widoczne, nie wiem jak wygląda na ciemniejszej skórze). Prawie nie czuć go na skórze, w zależności od tego, ile go używasz i na co go nakładasz (wydawał się trochę cięższy przy makijażu). Wypróbowałam go bezpośrednio na skórę, w połączeniu z kremem nawilżającym, makijażem i jednym i drugim. Najbardziej podoba mi się sam, ale można go również stosować pod krem i pod makijaż. Nie szczypie w oczy, nie podrażnia, dobrze nawilża. Prawie w ogóle nie wchodzi w zmarszczki. Dosyć się błyszczy, z czasem schodzi, ale potem traci też właściwości nawilżające i mogą pojawiać się suche plamy i grudki (zakładam, że to efekt małej ilości filtrów), więc chyba trzeba go nakładać ponownie w ciągu dnia. Ponieważ testuję go zimą, nie mogę wypowiedzieć się na temat jego zdolności do ochrony przed letnim słońcem.

Podoba mi się, że całkowicie się wchłania i w ogóle nie czuję tego na twarzy. W ogóle nie podrażnia, nawet oczu, nie zatyka porów, jedynym minusem jest to, że pozostawia małą białą powłokę, która zatapia się w zmarszczkach wokół oczu. Ale bardzo dobry krem w dobrej cenie.

Według mnie jeden z najlepszych spf jakich używałam. Łatwo się rozprowadza. Lekko rozjaśnia skórę dając jej efekt glow. Nie zapycha ani nie przesusza.