Tony MolyPerfumowany sztyft Pocket Bunny Perfume Bar

Czarny jest bardziej aromatyczny i jakby "ostry", można w nim wyczuć jakiś kwiat i kojarzy mi się z woskowym zapachem z woodwicka (jak ten pomarańczowy) - ale oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu. Nadal ładnie pachnie, u mnie zawsze wygrywa róż - jest seksowny, kwiatowy, ale i gumowy, idealny, jeśli kobieta chce czuć się dobrze we własnej skórze🫶🏼💜

Mam już więc wszystkie, najlepszy i najbardziej intensywny jest ten różowy. Blue pachnie figlarnie, jak świeże cukierki, trudno opisać ten zapach, ale łatwo go nosić i czuć go na sobie to przyjemność.

Długo, nie, LATA, szukałam odpowiedniego zapachu i wszystkie wydawały mi się odurzające, ciężkie, zbyt słodkie - ale ten jest niesamowity, zabawny, kwiatowy, ma w sobie coś wyjątkowego, że trzeba go nosić całego czas, bo topowa jednostka dla mnie i mojej siostry. Niedawno wypróbowaliśmy około 50 zapachów (próbek) i żaden nie okazał się tak dobry jak ten. Lekkie opakowanie, mieści się w torebce i ma mocny zapach. Podoba nam się fakt, że nie zawiera alkoholu i można go aplikować na skórę. Polecam.

Trwałość jest całkiem niezła, ale dla mnie pachnie jak perfumy samochodowe. Ostatecznie nie mogę go użyć, bo od zapachu od razu robi mi się niedobrze